Jaka podłoga do nieogrzewanego domu? Rozwiązania 2025
Zastanawiasz się, jaka podłoga sprawdzi się w Twoim nieogrzewanym domu, gdy za oknem mroźno? Czy panele podłogowe to faktycznie dobry pomysł w takim klimacie? Jakie wyzwania niesie ze sobą montaż i użytkowanie podłóg w pomieszczeniach o zmiennej temperaturze i podwyższonej wilgotności? A może warto zastanowić się nad alternatywnymi rozwiązaniami lub specjalistycznym podejściem do izolacji? Odpowiedzi na te kluczowe pytania znajdziesz poniżej.

Rodzaj podłogi | Wytrzymałość na niskie temperatury (do -5°C) | Wpływ wilgotności (powyżej 70%) | Koszt montażu m² (orientacyjny) | Specjalne wymagania |
---|---|---|---|---|
Panele laminowane | Średnia (ryzyko pęknięć, wypaczeń) | Niska (puchnięcie, odspajanie, rozwój pleśni) | 30-60 zł | Podkład izolacyjny, folia paroizolacyjna, dylatacje |
Panele winylowe (LVT) | Dobra (większa elastyczność) | Bardzo dobra (wodoodporne) | 50-100 zł | Równe podłoże, folia antykondensacyjna (w niektórych wersjach) |
Podłogi drewniane (lite) | Niska (silna reakcja na zmiany temperatury i wilgotności) | Bardzo niska (rozszerzanie, kurczenie, pękanie) | 150-300 zł | Stabilizacja temperatury i wilgotności, profesjonalny montaż |
Płytki ceramiczne/gres | Bardzo dobra (nie reagują na zimno) | Bardzo dobra (nie absorbuje wilgoci) | 70-200 zł | Odpowiedni klej i fugi, prawidłowe gruntowanie |
Wylewka betonowa/mikrocement | Doskonała (związana ze strukturą budynku) | Bardzo dobra (po odpowiednim zabezpieczeniu) | 80-180 zł | Gruntowanie, impregnacja, uszczelnianie |
Analiza danych jasno pokazuje, że wybór podłogi do nieogrzewanego domu to kwestia nie tylko estetyki, ale przede wszystkim funkcjonalności i trwałości. Jak widać w tabeli, laminat, choć popularny, w takich warunkach staje się ryzykownym wyborem ze względu na potencjalne pęknięcia i wypaczenia spowodowane niskimi temperaturami. Podobnie wygląda sytuacja z wilgotnością – panele laminowane są na nią wyjątkowo wrażliwe, co może prowadzić do nieodwracalnych uszkodzeń, a nawet rozwoju pleśni, której ciężko się pozbyć. Z drugiej strony, panele winylowe (LVT) wydają się oferować lepszą równowagę, łącząc odporność na zimno z bardzo dobrą tolerancją na wilgoć, co czyni je coraz bardziej atrakcyjną opcją dla takich przestrzeni. Zdecydowanie najbardziej wytrzymałe na surowe warunki, zarówno temperaturowe, jak i wilgotnościowe, okazują się materiały takie jak płytki ceramiczne czy gres, a także nowoczesne wylewki betonowe lub mikrocement, które są integralną częścią struktury budynku. Jednak ich montaż i specyfika potrafią zawrócić w głowie, o czym szerzej napiszemy w kolejnych rozdziałach.
Odporność paneli na niskie temperatury
Kiedy temperatura spada, materiały kurczą się i rozszerzają. Panele, szczególnie te laminowane, mają w swojej strukturze warstwy, które mogą być wrażliwe na takie wahania. Jeśli w nieogrzewanym pomieszczeniu temperatura spada poniżej zera, a następnie gwałtownie wzrasta (np. podczas krótkiego włączenia ogrzewania lub wzrostu temperatury zewnętrznej), panele podłogowe mogą zacząć pracować. Ta praca manifestuje się jako delikatne wypaczanie lub pojawianie się drobnych pęknięć, zwłaszcza w miejscach łączeń. To dlatego tak kluczowe jest zrozumienie, jak materiał, z którego wykonane są panele, reaguje na takie ekstremalne warunki. Niektóre rodzaje paneli winylowych są zaprojektowane z myślą o większej elastyczności, co minimalizuje ryzyko uszkodzeń spowodowanych cyklami zamarzania i rozmrażania.
Warto podkreślić, że choć producenci często podają rekomendowany zakres temperatur montażu, zazwyczaj jest to przedział od 18°C do 22°C. Zastosowanie paneli w pomieszczeniach, gdzie temperatura regularnie oscyluje w okolicy 0°C lub spada poniżej, może znacząco skrócić ich żywotność i wpłynąć na estetykę. Producenci podłóg winylowych często podkreślają ich wodoodporność, ale równie ważna jest ich odporność na "termiczne szoki", które są nieodłącznym elementem życia w nieogrzewanych przestrzeniach.
Szukając paneli do nieogrzewanego domu, warto zwrócić uwagę na te z oznaczeniem "odporne na zmiany temperatury" lub te, które są wykonane z materiałów o niższym współczynniku rozszerzalności cieplnej. Czasem nawet niewielka różnica w składzie chemicznym lub strukturze produktu może okazać się kluczowa dla jego trwałości w takich specyficznych warunkach. Rozumiemy, że czasami budżet lub dostępność zmusza do kompromisów, ale w przypadku nieogrzewanych przestrzeni, lepiej zainwestować w materiał, który przetrwa próbę czasu.
Wpływ wilgotności na podłogi nieogrzewane
Nieogrzewane domy to często synonim wyższej wilgotności powietrza. Kiedy na zewnątrz jest zimno, a w pomieszczeniu nie ma aktywnego ogrzewania, para wodna zawarta w powietrzu ma tendencję do kondensowania na zimnych powierzchniach. Podłoga, będąca jednym z takich miejsc, może stać się podatna na to zjawisko. Szczególnie materiały porowate lub te, które mają w swojej strukturze elementy drewnopochodne, są narażone na nasiąkanie. Kiedy panel laminowany nasiąknie wilgocią, może puchnąć, odspajać się od rdzenia lub ulec deformacji, tworząc nieestetyczne wybrzuszenia i nierówności. To jak permanentny, zimny prysznic dla Twojej podłogi.
Problem wilgoci to nie tylko kwestia estetyki. Wysoka wilgotność w połączeniu z łagodną temperaturą (nawet tą poniżej 15°C) stwarza idealne warunki do rozwoju pleśni i grzybów. Te mikroorganizmy nie tylko niszczą materiał podłogi, ale mogą również stanowić zagrożenie dla zdrowia mieszkańców, powodując alergie i problemy z układem oddechowym. Dlatego tak ważne jest, aby wybierać materiały o niskiej nasiąkliwości i zapewnić odpowiednią wentylację pomieszczeń, nawet jeśli nie są one w pełni używane.
Panele winylowe, wykonane z tworzyw sztucznych, charakteryzują się bardzo niską nasiąkliwością, co czyni je jednym z lepszych wyborów do pomieszczeń o podwyższonej wilgotności, takich jak piwnice czy garaże, a co za tym idzie, również do domów nieogrzewanych. Jednak nawet te materiały mogą reagować na skrajne temperatury, stąd kluczowe jest połączenie tych dwóch czynników w procesie wyboru. Pamiętajmy, że podłoga nie żyje w próżni, jest częścią większego ekosystemu klimatycznego domu.
Wentylacja pomieszczeń z podłogą nieogrzewaną
Powiedzmy sobie szczerze – myślenie o wentylacji w nieogrzewanym domu może wydawać się nieco kontrintuicyjne. Przecież chcemy zatrzymać ciepło, prawda? Ale w tym konkretnym przypadku, dobra wentylacja to klucz do walki z wilgocią, która jest cichym zabójcą wielu rodzajów podłóg, zwłaszcza tych stosowanych w nieogrzewanych przestrzeniach. Zapewnienie stałej cyrkulacji powietrza jest niezbędne, aby para wodna nie osadzała się na zimnych powierzchniach, w tym na spodniej części podłogi i na elementach konstrukcyjnych domu. To jak troska o dobre samopoczucie lokatorów, tylko że tymi lokatorami są Twoje panele.
Regularne wietrzenie pomieszczeń, nawet jeśli jest zimno, staje się koniecznością. Krótkie, ale intensywne otwieranie okien kilka razy dziennie pomoże wymienić wilgotne powietrze na świeższe, bardziej suche. W pomieszczeniach, gdzie wilgotność jest problemem przewlekłym, warto rozważyć instalację systemów wentylacji mechanicznej, np. wentylatorów wyciągowych, które mogą być sterowane higrostatem – urządzeniem mierzącym poziom wilgotności i automatycznie uruchamiającym wentylację, gdy jest ona potrzebna. To proste rozwiązanie potrafi zrobić ogromną różnicę.
Jeśli zastanawiasz się nad montażem podłogi pływającej, pamiętaj również o odpowiednich szczelinach dylatacyjnych przy ścianach. Te kilka milimetrów wolnej przestrzeni pozwala podłodze na naturalne kurczenie się i rozszerzanie pod wpływem zmian temperatury i wilgotności. Brak takich szczelin może prowadzić do naprężeń, które z czasem skutkują pękaniem paneli lub wypaczaniem ich brzegów. Dobra wentylacja i odpowiedni montaż podłogi to duet, który może uratować Cię przed wieloma problemami w nieogrzewanym domu.
Izolacja termiczna pod nieogrzewaną podłogą
Kiedy mówimy o nieogrzewanym domu, intuicyjnie myślimy o tym, jak tę podłogę „wychłodzić”. Ale prawda jest taka, że nawet w nieogrzewanych pomieszczeniach warto zadbać o izolację termiczną podłogi. Po co? Bo zapobiegnie ona przenikaniu zimna od gruntu lub stropu fundamentowego bezpośrednio do warstwy podłogowej. Lepsza izolacja to niższa temperatura powierzchni podłogi, co zmniejsza ryzyko kondensacji punktowej, a także poprawia komfort użytkowania pomieszczenia – nawetJeśli jest ono chłodne, powierzchnia nie będzie aż tak „lodowata” pod stopami. To swoisty płaszcz ochronny dla Twojej podłogi.
W przypadku podłóg montowanych na gruncie, kluczowe jest zapewnienie odpowiedniej izolacji przeciwwilgociowej i termicznej już na etapie budowy lub remontu. Warstwy styropianu lub specjalistycznych płyt izolacyjnych umieszczone pod wylewką betonową lub podkładem podłogowym stanowią solidną barierę dla zimna i wilgoci. Warto zastosować tutaj materiały o wysokiej wytrzymałości na ściskanie, które nie ulegną deformacji pod obciążeniem. To inwestycja, która procentuje w długoterminowej perspektywie.
Dla podłóg montowanych na stropach nad nieogrzewanymi piwnicami lub garażami, izolacja może być wykonana od spodu. Tutaj również mamy do dyspozycji wełnę mineralną, styropian lub piankę poliuretanową. Kluczowe jest szczelne wypełnienie przestrzeni międzystropowych, tak aby stworzyć jednolitą warstwę izolacyjną. Pamiętajmy, że koszty związane z utratą ciepła mogą być znaczące, a dobra izolacja podłogi to jeden z elementów, który może pomóc je zminimalizować, nawet w domu, który nie jest na co dzień ogrzewany.
Mostki termiczne a kondensacja podłóg
Mostki termiczne to architektoniczne miejsca, przez które ciepło „ucieka” na zewnątrz lub zimno „wkrada” się do środka domu. W kontekście podłogi w nieogrzewanym domu, szczególnie narażone są miejsca połączeń ścian z fundamentami, słupy żelbetowe przebijające izolację, czy miejsca, gdzie instalacje przechodzą przez przegrody zewnętrzne. W tych punktach temperatura powierzchni jest zazwyczaj niższa niż na całej powierzchni podłogi, co sprzyja koncentracji wilgoci i powstawaniu kondensatu. To takie małe, zimne wyspy, potęgujące problem wilgoci. Efekt? Kondensacja, która kapie z powierzchni i wchłania się w materiał podłogi, prowadząc do jej degradacji.
Aby zapobiec kondensacji w okolicach mostków termicznych, konieczne jest ich właściwe zaizolowanie. W przypadku nowo budowanych domów, projektanci powinni przewidzieć rozwiązania minimalizujące powstawanie mostków termicznych już na etapie projektu. W istniejących budynkach, można zastosować dodatkową izolację zewnętrzną fundamentów lub izolację od wewnątrz w miejscach problematycznych. Kluczowe jest, aby materiał izolacyjny był ciągły i szczelny, bez przerw, które mogłyby stać się drogą dla zimnego powietrza lub wilgoci.
Ważne jest również zrozumienie, że nawet najlepiej zaizolowana podłoga może napotkać trudności, jeśli sama konstrukcja budynku generuje silne mostki termiczne. Dlatego analiza całego systemu izolacji budynku jest tak istotna. W przypadku wyboru podłogi do nieogrzewanego domu, warto skonsultować się ze specjalistą, który pomoże zidentyfikować potencjalne obszary problematyczne i zaproponować odpowiednie rozwiązania zabezpieczające przed negatywnym wpływem mostków termicznych.
Specyfika montażu paneli w zimnych pomieszczeniach
Montaż paneli podłogowych w pomieszczeniach, które nie są regularnie ogrzewane, wymaga pewnych niestandardowych rozwiązań i większej uwagi niż w standardowych warunkach. Podstawowa zasada, o której warto pamiętać, to zapewnienie, że panele są zaaklimatyzowane do temperatury otoczenia przed ich montażem. W zimnym pomieszczeniu oznacza to konieczność trzymania paczek z panelami w docelowej temperaturze przez co najmniej 48 godzin, a często nawet dłużej. Wprowadzenie zimnych, stwardniałych paneli do nieco cieplejszego (choć nadal chłodnego) otoczenia może spowodować ich naprężenie i późniejsze problemy z montażem lub trwałością.
Kolejnym ważnym aspektem jest rodzaj połączeń między panelami. W przypadku podłóg pływających, panele łączone są na tzw. klik. W niskich temperaturach te połączenia mogą być mniej elastyczne, co utrudnia ich prawidłowe spasowanie i zwiększa ryzyko uszkodzenia zamków podczas montażu. Należy postępować ostrożnie i używać narzędzi przeznaczonych do montażu paneli, takich jak klucz do paneli lub łapka podłogowa ze specjalnym elementem do dobijania. Delikatne, ale stanowcze dobijanie jest kluczem do uzyskania szczelnych i trwałych połączeń.
Co więcej, w nieogrzewanych pomieszczeniach, gdzie wilgotność może być podwyższona, szczególnie istotne jest zastosowanie odpowiedniej folii paroizolacyjnej, jeśli producent paneli tego wymaga. Folia ta zapobiega przedostawaniu się wilgoci z podłoża do paneli, chroniąc je przed puchnięciem i deformacją. Wybór odpowiedniego podkładu pod panele jest również kluczowy – powinien on zapewniać dodatkową izolację i wyrównywać drobne nierówności podłoża.
Aklimatyzacja paneli przed montażem
Aklimatyzacja paneli podłogowych przed montażem w nieogrzewanym domu to absolutnie kluczowy etap, którego nie wolno pomijać. Jest to proces, w którym nowe panele dostosowują się do temperatury i wilgotności pomieszczenia, w którym mają być ułożone. W przypadku domu nieogrzewanego, gdy temperatury mogą być znacznie niższe niż zalecane przez producentów (często minimum 18°C), ten proces wymaga szczególnej troski. Panele kupione z ogrzewanego magazynu, które trafią do zimnego pomieszczenia, będą zachowywać się zupełnie inaczej niż te leżące kilka dni w docelowej temperaturze. To jak próba dopasowania ubrania – musisz je najpierw przymierzyć w odpowiednich warunkach.
Zazwyczaj zaleca się, aby panele leżały w pomieszczeniu montażu przez co najmniej 48 godzin. Jednak w warunkach niskiej temperatury, ten czas może być potrzebny dłuższy, nawet do tygodnia. Ważne jest, aby paczki z panelami były roz Verpackowane i najlepiej ułożone płasko na podłodze, tak aby powietrze mogło swobodnie cyrkulować wokół nich. Należy unikać przechowywania paneli pionowo w kątach, ponieważ może to utrudnić prawidłową aklimatyzację i spowodować, że ciężar podłogi będzie nierównomiernie rozłożony już na etapie przygotowania.
Celem aklimatyzacji jest umożliwienie materiałowi „przyzwyczajenie się” do warunków, w jakich będzie pracował. Panele, które są zbyt zimne lub zbyt wilgotne, będą miały tendencję do kurczenia się lub puchnięcia po montażu, jeśli temperatura lub wilgotność w pomieszczeniu się zmieni. W nieogrzewanym domu, gdzie te zmiany są często drastyczne, prawidłowa aklimatyzacja jest jedynym sposobem na zminimalizowanie ryzyka pojawienia się szczelin, wybrzuszeń czy pęknięć. To mała inwestycja czasu, która zaprocentuje trwałością i estetyką Twojej nowej podłogi.
Podłogi pływające w nieogrzewanych przestrzeniach
Podłogi pływające, czyli takie, które nie są przyklejane ani przybijane do podłoża, są bardzo popularnym rozwiązaniem w budownictwie. Ich największą zaletą jest łatwość montażu i możliwość „pracy” materiału wraz ze zmianami temperatury i wilgotności. Te cechy sprawiają, że dla wielu osób wydają się idealnym wyborem również do nieogrzewanych domów. Jednak to, co sprawdza się w typowych warunkach, w przypadku skrajnych temperatur i wilgotności może wymagać dodatkowych przemyśleń i zastosowania specyficznych zabezpieczeń, aby faktycznie ta „pływająca” natura podłogi była atutem, a nie przyczyną problemów.
Podłogi pływające opierają się na systemie połączeń na klik lub pióro-wpust, które pozwalają na wzajemne przesuwanie się paneli. W zimnym pomieszczeniu, gdy temperatura spada, panele kurczą się, a przestrzenie między nimi mogą się powiększać. Gdy temperatura wzrośnie, materiał rozszerza się i napiera na otoczenie. Kluczowe jest zapewnienie odpowiednich dylatacji przy ścianach i innych stałych elementach konstrukcyjnych (np. słupach, progach), co najmniej 8-10 mm na każdy metr bieżący podłogi. Bez tych szczelin, panele zaprą się o ściany i zaczną się wybrzuszać lub pękać.
W nieogrzewanych pomieszczeniach, gdzie wilgotność może być wyższa, a panele narażone na działanie zimna, szczególnie ważne jest zastosowanie dodatkowych warstw izolacyjnych i paroizolacyjnych. Folia paroizolacyjna zapobiega przedostawaniu się wilgoci z gruntu lub betonu do konstrukcji paneli, chroniąc je przed puchnięciem i deformacją. Odpowiedni podkład podłogowy może również zapewnić dodatkową warstwę izolacji termicznej i akustycznej, co jest zawsze mile widziane, szczególnie w mniej użytkowanych przestrzeniach.
Materiały podłogowe odporne na zmienne warunki
Wybór materiału podłogowego do nieogrzewanego domu wymaga szczególnej staranności, ponieważ narażony jest on na znacznie większe wahania temperatury i wilgotności niż w standardowych, ogrzewanych pomieszczeniach. Co zatem sprawdzi się najlepiej? Jeśli priorytetem jest absolutna odporność na wilgoć i ekstremalne temperatury, warto zwrócić uwagę na płytki ceramiczne lub gres. Są one odporne na mróz i nie absorbują wody, co czyni je niemalże niezniszczalnymi w trudnych warunkach. Ich wadą może być jednak chłód bijący od powierzchni i konieczność zastosowania odpowiedniego kleju i fug, odpornych na te same czynniki.
Inną, bardzo dobrą opcją są panele winylowe LVT (Luxury Vinyl Tiles). Nowoczesne panele LVT, zwłaszcza te o wyższej klasie ścieralności i z dodatkowymi właściwościami wodoodpornymi, potrafią doskonale radzić sobie ze zmiennymi warunkami. Są one elastyczne, co minimalizuje ryzyko pękania pod wpływem niskich temperatur, a ich niska nasiąkliwość chroni przed skutkami wilgoci. Dodatkowo, wiele z nich można montować w systemie pływającym, co ułatwia instalację, ale wymaga pamiętania o dylatacjach.
Dla osób szukających bardziej naturalnych materiałów, podłogi korkowe mogą być interesującym rozwiązaniem. Korek jest materiałem naturalnie izolującym, zarówno termicznie, jak i akustycznie. Jednakże, w przypadku podłóg korkowych, kluczowe jest zaznaczenie, że ich wykończenie (lakier lub olej) musi być w pełni odporne na wilgoć. Nieobrobiony korek szybko nasiąknie wilgocią, co doprowadzi do jego degradacji. Warto rozważyć panele laminowane z rdzeniem wodoodpornym, które potrafią imitować wygląd drewna, a jednocześnie oferują lepszą odporność.
Praktyczne porady dla podłóg w nieogrzewanych domach
Załóżmy, że Twój dom stoi tam, gdzie zimy potrafią być naprawdę siarczyste, a ogrzewanie nie jest Twoim priorytetem w każdym pomieszczeniu. Jak mądrze wybrać i zabezpieczyć podłogę w takim miejscu? Przede wszystkim, zapomnij o materiałach, które panicznie reagują na zmiany wilgotności i temperatury, takich jak tradycyjne deski drewniane czy panele laminowane niskiej jakości. To jak wysyłanie żołnierzy na pole bitwy bez odpowiedniego pancerza.
- Zakup z zapasem i aklimatyzuj: Kupuj podłogę z lekkim zapasem (zawsze warto mieć kilka dodatkowych paneli na wypadek przyszłych uszkodzeń). Zanim je położysz, upewnij się, że spędziły w pomieszczeniu co najmniej 48 godzin, a lepiej tydzień, aby przyzwyczaiły się do lokalnych warunków.
- Niezawodna folia paroizolacyjna: Pod panele laminowane czy winylowe, zwłaszcza w nieogrzewanych przestrzeniach, zawsze stosuj grubą folię paroizolacyjną o odpowiedniej grubości (minimum 0,2 mm). Położenie jej z odpowiednim zakładem i szczelne zaklejenie taśmą to gwarancja ochrony przed wilgocią z podłoża.
- Dylatacje to Twój przyjaciel: Pozostaw swobodną przestrzeń między panelami a ścianami, futrynami drzwi czy innymi elementami stałymi. Dylatacja o szerokości minimum 10 mm jest niezbędna, aby podłoga mogła swobodnie pracować. Użyj do tego dystansów, a następnie zakryj je listwami przypodłogowymi.
- Wentylacja, wentylacja i jeszcze raz wentylacja: Nawet w chłodnych pomieszczeniach, regularne wietrzenie jest kluczowe. Otwieraj okna na kilka minut kilka razy dziennie, aby zapewnić cyrkulację świeżego powietrza. To najlepszy sposób na pozbycie się nadmiaru wilgoci.
- Podkłady podłogowe – wybieraj mądrze: Niektóre podkłady oferują nie tylko izolację termiczną, ale także wbudowaną folię paroizolacyjną. Jeśli wybierasz oddzielną folię, upewnij się, że jej współczynnik Sd jest odpowiednio wysoki, co oznacza dobrą barierę dla pary wodnej.
Pamiętaj, że nawet najlepsza podłoga potrzebuje odpowiedniej troski i montażu. W nieogrzewanym domu, gdzie warunki są bardziej ekstremalne, te proste zasady mogą znacząco wpłynąć na trwałość i wygląd Twojej podłogi przez lata. Traktuj je jak inwestycję – taniej jest zapobiegać niż później płakać nad rozlanym – czy raczej spuchniętym – mlekiem, a właściwie podłogą.
Q&A: Jaka podłoga w nieogrzewanym domu?
-
Czy panele podłogowe nadają się do nieogrzewanego domu?
Panele podłogowe mogą być stosowane w nieogrzewanym domu, jednak kluczowe jest uwzględnienie specyficznych warunków. Najważniejsze jest zapewnienie odpowiedniej temperatury i wilgotności w pomieszczeniu, a także odpowiedniej izolacji i wentylacji.
-
Jaki wpływ na panele podłogowe ma nieogrzewany dom?
Wahania temperatury w nieogrzewanej przestrzeni mogą powodować pękanie lub deformację paneli podłogowych. Dlatego zaleca się, aby temperatura w pomieszczeniu, w którym są układane panele, wynosiła minimum 18°C, a idealnie między 20 a 22°C.
-
Jak wysoka wilgotność powietrza wpływa na panele podłogowe w nieogrzewanym domu?
Wysoka wilgotność powietrza w nieogrzewanym domu może prowadzić do kondensacji pary wodnej i rozwoju pleśni, co negatywnie wpływa na trwałość paneli podłogowych. Ważne jest, aby unikać przechowywania paneli w wilgotnych miejscach i zapewnić regularną wentylację pomieszczenia.
-
Jakie są zalecenia dotyczące montażu paneli podłogowych w nieogrzewanym domu?
Przed montażem panele powinny być aklimatyzowane w temperaturze pokojowej przez kilka dni. Należy je również montować jako podłogę "pływającą" z zachowaniem odpowiednich dylatacji przy ścianach, co pozwoli na ich swobodną pracę i zapobiegnie powstawaniu szczelin lub wybrzuszeń.